
Mój synek Jasiu ma już 2 lata i 3 miesiące, więc stwierdziłam, że czas najwyższy zabrać go na pierwsze profesjonalne strzyżenie u fryzjera. Do tej pory radziłam sobie sama. Na początku Jasiu wyglądał niczym szlachcic sarmata, ale z każdym stryżeniem dochodziłam do wprawy i szło mi coraz lepiej. Niestety, nie da się ukryć, że do…
Fajnie, kolega od razu poważniejszy;)
Sylwio, i fryzruka i chlopczyk i zdjecia – wszystko BOSKIE:)
Aniu, dziękuję 🙂
Też mam zawsze takie wrażenie jak ma obcięte włosy – że wydaje się starszy o kilka miesięcy. Może temu służyły kiedyś postrzyżyny? 😉
Teraz Jasiu wygląda bardziej poważnie. Ciekawe jak Pani fryzjerka radzi sobie z młodszymi dziećmi bo jak wiadomo one często nie lubią się obcinać.